Był ciepły ranek, wyszłem przed jaskinie.Zauważyłem że Roksana jeszcze spi.Czyłem że tego dna zobacze swoje maluchy.Napiłem się wody i upolowałem małego jelonka.
Usłyszałem pisk z jaskini roksany.Gdy posłem zobaczylem ją leżącą z czterema maluchami.
Nie wieżyłem własnym oczom.
-Jakie piękne.-Powiedziałem szeptem.
-Tak, są podobne do ciebie.-Powiedziała. Dałem jej małego jelonka.Roksana wstala i jadła a patrzyłem na maluchy.
Charlotte-
Toboe-
Diana-
Rose-
(Dokonczysz Roksano.?)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz