-Chyba cztery albo ... nie jednak cztery - powiedział z uśmichem.
-Acha jesteśmy prawie zgodni.
Doszli do małego jeziorka. Po tafli wody pływały dwa pięne białe łabędzie :
Na ziemi rosły piękne różowe róże , słońce chyliło się ku zachodowi. Całe niebo zrobiło się czerwono pomarańczowe
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz