Popatrzałam na basiora.
-Skąd jesteś?-Zapytałam.
-Z wschodu.-Odpowiedział
-Fajnie tam macie?-Ponownie zapytałam.
-Może być ale tu jest lepiej.Rzekł i spojrzał w niebo.
-Widzę, że coś Cię gnębi-Powiedziałam do basiora z lekkim uśmiechem.
-Nie nic.-Zaprzeczył.
-To co robimy?
-Nie wiem może chodźmy na polowanie?-Zaproponowałam.
(David dokończysz?)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz