Razem z Anguą i Roksaną spacerowaliśmy.Rozmawialiśmy
o różnych rzeczach.
-Jak tam dzieci Swft?-Zapytała Roksana.
-Właśnie, słyszałam że Arja sprawia wile klopotów.-Powiedziala Angua.
-Tak ale nie jest tak źle.-Powiedziałam
-Ciekawe gdzie ona jest?-Zaptała Roksana.
-No ciekawe.-Powiedziałam.
-Jest w lesie z Kiiyuko.-Powiedziała Angua.
-O nie!-Powiedziałam z nie pokojem.
-Co jest?-Zapytała Roksana.
-Ona jest w lesie z Kiiyuko!-Powiedziałam.-Kiiyuko
to potwór!-Odrzeklam.Pobiegliśmy do lasu.Zauważyliśmy
waderki.
-Co wy tu robicie!-Zapytałam głośnym tonem.
-No...Yyy...Idziemy nad wodospad.-Zająkała.
-A tak naprawde?-Zapytała Roksana/
-No naprawde!Idziemy nad wodosppad bo chłopaki nam
dokuczają!-Powiedziała odważnie Kiiyuko.
-Nie kłaam!!-Powiedziała Roksana
-No chciałam sie spotkać z Simonem.-Powiedziała i uciekła.
Kiiyuko pobiegła za nią.Arja skryła sięw jaskini.
-Tata cię zabije.-Powiedziała Kiiyuko.
-Idź z tąd!-Rzekła Arja.
-Jeżeli chcesz...-Powiedziała Kiiyuko.
Kiiyuko poszła do ojca.
-Tato chcesz cos wiedziec?-Zapytała Kiiyuko.
-Co córciu\?-Zapytał Cień.
-no bo wiesz Arja spotyka się z Simonem.-Powiedziała Kiiyuko.
-Co!-Cień się zdenerwował.
-A zaprowadzic cie do niej?-Zapytała.
-Tak.-Powiedział.
Kiiyukob z ojcem poszła do Arjii.
-O nie.-Powiedziała Angua.
-Co?-Zapytałyśmy razem z Roksaną.
-Arja jest w niebezpieczeństwie.-Powiedziała.
-Jak to?-Zapytałam ze zdumieniem.
-Cień i Kiiyuko idą do niej szybko biegnijmy.-Powiedziała Angua.Zaczeliśmy biec ale droga była długa.
Kiiyuko i Cień byli pierwsi.Gdy Arja zabaczyła siostre i ojca zaczeła uciekać.Kiiyuko wbiegła przed nią.
-Gdzie się wybierałaś?-ZApytała z chmskim uśmieszkim.
-Nie warzne.-Odwarknela lekko Arja.Po chwili podszedl Cień. Kilka minut po tym uderzył Arje, ale z nikąd pojawił się Simon i rzucił się na Cieńa.Kiiyuko także zaatakowała Simona, ale złapała ją jakaś wadera i zemdlała.
Po chwili przybiegłam z Anguą.
-STOP!!!!!-Krzyknełam.Wilki się uspokoiły.Każdy zaczoł się tłumaczyć.Wadera i Simon znikli.Kiiyuko poszła z ojcem do jaskini a Arja zaczela mi się tłumaczyć.
Następnego dnia rozmawiałam z Cieniem.
-Musimy się z nimi pogodzić.-Powiedział Cień.
-Ale jak?-Zapytałam i popatrzałam na Cieńia.-Ty nie sugerujesz żeby...-Powiedzialam.
-Tak nie ma innego wyjścia.-Rzekł.
-Ale to dziecko.-Powiedziałam z niepokojem.-Nie morzemy Ravena czy Tenebrisa?-Zapytałam.
-Możemy.-Powiedział.Wszyscy poszliśmy na spotkanie z Waderą i Simonem.Ustaliliśmy, że Arja bedzie z Simonem ize wezmą ślub następnego dnia.Wszystko było dobrzee gdyby nie Kiiyuko...
Wracalismy a Kiiyuko zaczeła robić wyrzut, że ona nic nie może itd.Ja nic się nie odzywałam.
Poprzedniej nocy ustalilismy także,że za kolejny wybryk Kiiyuko zostanie odebrany jej status.
Kiiyuko zaciekle kłóciła się z Cieniem.
-Marsz do domu!-Powiedział Cień do Kiiyuko.
-Bo co!-Odrzekła Kiiyuko.-Nie chce juz z wami mieszkać!Żegnam!-Powiedziała.
Angua swoją mocą odebrała jej moc, ale Kiiyuko to nie zraziło.
Tej nocy Arja dostała eliksir od Simona, który pozwolił jej zmienić wygląd aby jego matka jej nie znalazła.
Kiiyuko i Cienia slychać było w całym lesie.
C.D.N
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz