*Co
za noc nie mogłam zasnąć, wierciłam się i wierciłam co tu dużo mówić
tylko reszta się wyspała ja się a ja byłam nie przytomna .
Cały dzień minął szybko .Zrobiłam się aktywna chciałam wyjść na przechadzkę z moim mężem lecz on był zmęczony . Postanowiłam iść sama poszłam do lasu , na początku było nudno nie spodziewałam się ,że las nocą jest taki straszny poco ja tu szłam pytałam się sama siebie
,gdy nagle zobaczyłam niebieskie płomyczki jak z jakiejś bajki
poszłam za nimi ,bo nie mogłam się oprzeć . doprowadziły mnie do tajemniczego zagajnika zauważyłam tam wilka przykutego do drzewa byłam ciekawa kim jest podeszłam do niego by go zobaczyć z bliska byłam za krzakami i go podziwiałam mocarny samiec tak naprawdę bardzo mi się podobał ale nikomu nie mówię.Co by to było jak by się Shadow dowiedział. Spoglądałam na niego
Cały dzień minął szybko .Zrobiłam się aktywna chciałam wyjść na przechadzkę z moim mężem lecz on był zmęczony . Postanowiłam iść sama poszłam do lasu , na początku było nudno nie spodziewałam się ,że las nocą jest taki straszny poco ja tu szłam pytałam się sama siebie
,gdy nagle zobaczyłam niebieskie płomyczki jak z jakiejś bajki
poszłam za nimi ,bo nie mogłam się oprzeć . doprowadziły mnie do tajemniczego zagajnika zauważyłam tam wilka przykutego do drzewa byłam ciekawa kim jest podeszłam do niego by go zobaczyć z bliska byłam za krzakami i go podziwiałam mocarny samiec tak naprawdę bardzo mi się podobał ale nikomu nie mówię.Co by to było jak by się Shadow dowiedział. Spoglądałam na niego
-Hej bracie co ty tu robisz *powiedziałam ze łzami w oczach
-Pracuje dla króla złego króla uciekaj bo cie wciągnie do lochów a z tamtąd już nie wyjdziesz .Uciekaj!!
-Nie nie zostawię cie!!
-Uciekaj!!
*Nagle przyszedł zły król przestraszyłam się nie mogłam uciekać
byłam sparaliżowana .
-Śliczna *Powiedział z zadowoleniem
-Wypuść mnie i mojego brata ty ty przeklęty na wieki !!
-Ale się słodko złościsz chodź do mojego pałacu pokaże ci go i wiesz co mam dla ciebie propozycje zostań królową .Bądź moją żoną.
-Nie nigdy !!!!
-Ooo hahaha no to twój brat zginie przykro mi .
-Ale nie!!!
-Masz wybór .
-Dobrze wypuść go ,weź mnie .
-Och będziemy mieć tyle szczeniaków!!!!!
-*płacze *
-Nie nie pozwolę na to!!* po czym wyrywa kajdany z wściekłością i
rzuca sie na króla
-Uciekaj Roksano!!!
-Nie .
-Uciekaj !!!!
Zły król rzucił go o drzewa po czym umiera a Roksana z płaczem ucieka w ten o to sposób umarł jej zaginiony brat . oczy wiście po powrocie poszła tam z Shadowem pochować brata do tej chwili nie może się pozbierać po rozstaniu lecz ukochany nadal jest przy niej i ją pociesza .
(Opowiadanie nie jest sprawdzone , ale w najbliższym czasie będzie :))
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz