-Jest piękny dzień.-Powiedziała nasza mama.
- Musimy iść na polowanie.-Powiedzial tata.
-Zaprowadźmy je do Kiiyuko.-Zaproponowała mama.
-Dobrze..-Odpowiedział tata.Z rodzicami poszliśmy do Kiiyuko.
Gdy byliśmy na miejscu tata zapytal Kiiyuko.
-Możemy zostawićz tobą dzieci?
-Tak, te aniołki nic nie zbroją.-Powiedziała Kiiyuko.
Tylko gdy rodzice wyszli skakaliśmy po waderze oraz dokuczliśmy jej.
Była cała rozczochrana.Gdy mama wróciła przestaliśmy jej dokuczać.
-Kiiyuko i co byly z nimi kłopoty.-Zapytała.
-Niech pani już je weźmie.-Powiedziała a my wyszliśmy z mamą.
(Opowiadanie okej, widzę że twoje dzieci bardzo wymęczyły moją córkę, Był jeden błąd w wyrazie ,,WYSZLIŚMY'' ale tak to jest ok ;))
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz